Witajcie.
Są w życiu takie wiadomości, które spadają na Was jak grom z jasnego nieba.
Których zupełnie się nie spodziewacie.
Takie, które wbijają w fotel i pomagają zapomnieć o poruszaniu kończynami, o tym, jak się oddycha.
I nie są to miłe wiadomości.
Jedną z takich informacji otrzymałam wczoraj. Jedna z osób, które znałam naprawdę dobrze odeszła z tego świata. Byłam w zbyt dużym szoku, by wrzucić tu obiecanego one-shota. Jedyne, co mogę zrobić to prosić o zrozumienie i wybaczenie mi tego. Wiem, że obiecałam. Ale nie byłam w stanie zmusić się do patrzenia chociażby na klawiaturę przed sobą.
Nadrobię zaległości, dziś bądź jutro. Przepraszam jeszcze raz i mam nadzieję, że mnie zrozumiecie. Pozdrawiam wszystkich wytrwałych, czytających tego bloga.
[*]
Ojej. Przykro mi z tego powodu, ale nic na to nie poradzę jak każdy inny z resztą. Rozumiem Cię i nawet gdyby by ten one - shot pojawił się za tydzień, nadal czytała bym twojego bloga :*
OdpowiedzUsuńNaprawdę mi przykro z powodu straty, dobrze wiem jak się czujesz, sama niedawno straciłam bardzo ważną osobę. Nie martw się, odpocznij, poukładaj sobie wszystko, nie śpiesz się.
OdpowiedzUsuńNa One-Shot'a przyjdzie pora.
Pozdrawiam, Gusia :D Trzymaj się <3
Dziękuję za zrozumienie i miłe słowa, dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńObiecuję, że do sobotniego rozdziału pojawią się tu 3 zamówione one-shoty :)
Jeszcze raz przepraszam i pozdrawiam Was cieplutko :)
O jezu! Przykro mi. :( ale wierze, że nadrobisz zaległości i pozbierasz się jakoś.
OdpowiedzUsuń